zmiana strategii


Autor: ragar
06 listopada 2007, 13:03
    Olga chyba rzeczywiście postanowiła coś zmienić. Nie wiem jak się teraz zachowywać. Do tej pory zdążyłem wyćwiczyć pewne zachowania i odruchy. Wiem jak tłumaczyć sobie jej chłodne słowa... potrafię się wyłączyć gdy mi dokucza. Nie wiem jednak co zrobić gdy zachowuje się tak, jakby... jakby jej na mnie zależało. To dla mnie nowa sytuacja. Tak naprawdę jeszcze nigdy nie była tak ciepła, troskliwa i... zainteresowana mną jako mężczyzną. Kiedyś marzyłem o takiej Oldze. Teraz boję się takiej sytuacji. Oczywiście od razu zaczęły mi doskwierać wyrzuty sumienia. Bo przecież ona tak we mnie jak w obrazek wpatrzona a ja myślami błądzę gdzieś w okolicach innych zupełnie ust, dłoni, oczu...
    Może rzeczywiście się zmienia. Widzę, że ma w sobie jeszcze sporo złości i żalu. W niektórych sytuacjach nie potrafi się powstrzymać i dosoli czasem coś tak, że mi w pięty idzie, ale to jest już coraz rzadsze. Poza tym nie mam jej tych uszczypliwych uwag aż tak bardzo za złe. Miała przecież rację mówiąc, że ta Alicja to chyba ważna dla mnie jest skoro takie esemesy jej wysyłam. Ja oczywiście zaprzeczam ale to racja. Jest dla mnie ważna bo w pewnym momencie uosobiłem w niej wszystkie moje pragnienia. W tym sensie zawsze będzie już dla mnie ważna.
    Generalnie widzę, że Olga jest bardzo niestabilna emocjonalnie. Ja także mam ten problem. To pewnie wynika z sytuacji w jakiej się znaleźliśmy. Oboje mamy niespełnione pragnienia i marzenia. Nasza ostatnia kłótnia i późniejsza rozmowa sprawiła, że znów zacząłem się zastanawiać czy możemy je zrealizować razem. Zaniechałem takich rozmyślań jakiś rok temu gdy stwierdziłem, że wszystko stracone. Jednak w niedzielę znów taka myśl zaczęła mi kiełkować w głowie.
Do tej pory nie pojawił się jeszcze żaden komentarz. Ale Ty możesz to zmienić ;)

Dodaj komentarz